gru 032022
LoadingDodaj do ulubionych

Dziś zapraszamy na puszyste zielone babeczki z aksamitnym kremem. Babeczki leśny mech to idealna propozycja na deser. W wersji świątecznej udekorowane gwiazdkami wyglądają jak małe choinki.

Czas przygotowania: 60 minut
Porcja na: 16 babeczek

Składniki:

  • 450 gramów mrożonego szpinaku
  • 240 gramów mąki pszennej
  • 120 gramów cukru
  • 120 gramów oleju
  • 3 duże jajka
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Krem:

  • 250 gramów śmietany 36%
  • 250 gramów serka mascarpone
  • 1 łyżka cukru pudru

Wykonanie:

  • Mrożony szpinak rozmrażamy, nadmiar wody odcedzamy na sitku (po odecedzeniu pozostaje około 300 gramów masy szpinakowej)
  • Szpinak blendujemy do uzyskania papki
  • Jaja ubijamy z cukrem na puszystą masę (około 10 minut)
  • Do ubitej piany powoli wlewamy olej, ciągle miksując
  • Do masy dodajemy szpinak, miksujemy na mniejszych obrotach do połączenia składników
  • Do masy dodajemy mieszankę mąki i proszku do pieczenia (w dwóch porcjach) mieszamy delikatnie szpatułką do połączenia składników
  • Ciasto przekładamy do papilotek
  • Pieczemy przez 22 minuty w piekarniku nagrzanym do 175 stopni (środkowy poziom piekarnika, bez termoobiegu)
  • Wszystkie składniki na krem umieszczamy w misie miksera i miksujemy kilka minut do uzyskania kremu

Składanie:

  • Babeczki studzimy, następnie odcinamy górę
  • Odciętą górę kruszymy
  • Na babeczki za pomocą rękawa cukierniczego wykładamy krem
  • Babeczki z wierzchu posypujemy okruchami ciast, całość dekorujemy owocami (granat, borówki) lub świątecznymi dekoracjami

Zobacz także inne ciasto z serii leśny mech!
Ciasto „Leśny mech” ze szpinakiem

Smacznego!
#Żona



Rating: 5.0/5. From 5 votes.
Please wait...

1
Dodaj komentarz

avatar
1 Komentowane watki
0 Odpowiedzi na wątki
0 Obserwujący
 
Najbardziej oceniany komentarz
Najbardziej popularny komentarz
1 Autorzy komentarzy
Roksana Popularni autorzy komentarzy
najnowszy najstarszy oceniany
Roksana
Gość
Roksana
Takich jeszcze nie robiłam! A odkąd mam urządzenie do mufinów z ariete to robiłam już różne warianty z synkiem